wtorek, 12 stycznia 2016

Porażka?

Witajcie!
Niestety, znów tylko krótka notka... Ale jutro dodam coś porządnego.
Nie udało mi się przeczytać "Roku 1984" w terminie (licząc od pierwszego stycznia mam cztery dni na jedną książkę). Jutro dokończę i szybko zabiorę się za kolejną. Tym razem jestem zdeterminowana, by zdążyć na czas (według planu - do szesnastego stycznia).
Tak a'propos - niestety nie jest mi dane wrócić do sagi o Wiedźminie. Czeka mnie jeszcze jedna książka - "Bogowie na balkonie" Anji Snellman. Będziemy przerabiać tę lekturę na spotkaniu DKK (Dyskusyjnego Klubu Książki) w Czeladzi. Zobaczymy, czy przypadnie mi do gustu.

Cytat na dziś?

"Może wariat to po prostu członek jednoosobowej mniejszości."

Może jeszcze jeden:

"Normalność nie jest kwestią statystyki."

Oba cytaty pochodzą z "Roku 1984" George'a Orwella.

Do przeczytania jutro!

2 komentarze:

  1. chyba sobie nie dam wyzwań jeśli chodzi o książki bo czytając muszę książkę pokochać , przytulić do siebie i posmakować jej a także poroztrząsać ją przynajmniej jeszcze przez tydzień i opowiedzieć o niej każdemu kto chce słuchać ;)) nie wiem czy czytając w takim tempie co cztery dni jedna nie umknęłaby mi przyjemność z takiego czytania inna sprawa że czytając muszę skończyć książkę szybko i czytam ją zależnie od długości jeden , dwa , trzy dni non stop bo muszę znać zakończenie :D co o tym sądzisz Tańcząca z książkami ?? Miło się czyta Twój blog i zachęciłaś mnie do " Roku 1984 " kto wie kto wie .. może się skuszę ? Na razie tkwię w sensacji i obczytuję się w " Dziewczynie z pociągu " a także wróciłam do korzeni i dopiero teraz poświątecznie mam czas przeczytać kolejną część Musierowicz ;)) pozdrawiam cytatem .. "Kto czyta książki, żyje podwójnie"

    Umberto Eco

    OdpowiedzUsuń
  2. Slojko - oczywiście masz rację, czytając w takim tempie coś się jednak traci. Przynajmniej na początku, bo z czasem człowiek przyzwyczaja się do tej szybkości i uczy się przeżywać wszystko tak, by zdążyć na czas. Takie wyzwania są dobre, szczególnie dla osób, które czują się niedoceniane lub muszą sobie coś udowodnić. To bardzo pomaga i podnosi na duchu, wiem z autopsji. Może więc jednak warto wciąż ścigać się z czasem?
    Jeszcze jedno. Może ty, slojko, masz na tyle wolnego czasu, by czytać wszystkie książki, które chcesz, ja jednak tego czasu nie mam, muszę więc narzucić sobie jakieś zasady, które pomogą mi zmobilizować się do odpowiednio szybkiego czytania.

    Miło mi, że podoba ci się mój blog.
    Mam zamiar przeczytać "Dziewczynę z pociągu", ale jeszcze dużo czasu minie, zanim mi się to uda. Czy według ciebie warta jest polecenia?
    Oczywiście cytat jest mi doskonale znany.
    Ja również pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń