piątek, 1 stycznia 2016

Książkowego Nowego Roku!

Na początek rozstrzygnięcie pewnej kwestii. Zastanawialiście się kiedyś, czy życzenia "szczęśliwego Nowego Roku powinny być pisane małą, czy dużą literą (jeśli ktoś chciałby mi wytknąć błąd, to odsyłam do artykułu profesora Miodka i zalecam zerknąć na ostatni akapit)? Pewnie tak. Informuję więc, że według mnie obie formy są poprawne. Czytamy tutaj:
"Życzenia z okazji Nowego Roku są życzeniami, które dotyczą oczywiście całego roku kalendarzowego, rozpoczynającego się świętem Nowego Roku, a nie tylko jednego dnia, jak by z pisowni wynikało. Zwyczajowo przyjęło się jednak, że życzenia na cały rok zapisujemy tak, jak gdyby dotyczyły tylko pierwszego dnia tego roku: szczęśliwego Nowego Roku.". Użycie wyrażenia zwyczajowo przyjęło się to dla mnie wystarczający dowód na to, że druga forma też jest poprawna.

Przejdźmy zatem do tematu książek. Co przygotowałam na dzisiaj? Prawdę mówiąc nic. Jestem półprzytomna, spałam około pięciu godzin... Postaram się jednak improwizować. Opowiem wam o Książkowym Wyzwaniu 2015.

Jest to dwadzieścia osiem kryteriów dotyczących książek czytanych w zeszłym roku. Aby zaliczyć wyzwanie, trzeba było spełnić wszystkie. Obawiam się, że zabrakło mi czterech punktów.
Przejdźmy do rzeczy. Poniżej przedstawiam listę kryteriów. W nawiasach podałam książki, które pozwoliły mi spełnić większość z nich.

KSIĄŻKOWE WYZWANIE 2015
1. Więcej, niż 215 stron ("Zbrodnia i kara" Fiodora Dostojewskiego)
2. Autorem jest kobieta ("Duma i uprzedzenie" Jane Austen)
3. Została wydana w 2015 roku (brak)
4. Ma smutne zakończenie ("Atramentowa krew" Cornelii Funke)
5. W tytule jest nazwa miasta (?)
6. Książka, na podstawie której powstał film ("Papierowe miasta" John'a Green'a)
7. Ma więcej, niż sto lat ("Przygody Sherlocka Holmesa" Arthura Conana Doyle'a)
8. Oparta na prawdziwej historii (hmm... Nic mi nie przychodzi do głowy, ale pewnie coś przeczytałam)
9. Ma tylko jedno słowo w tytule ("Wyprawa" J. R. R. Tolkiena)
10. Autor ma takie same inicjały, jak ja ("Trafny wybór" Joanne Rowling - zważywszy na to, że środkowy inicjał "K.", czyli "Kathleen" to wymysł autorki)
11. Została wydana w roku moich narodzin ("Harry Potter i Kamień Filozoficzny" J. K. Rowling - czytany któryś raz)
12. Ma co najmniej dwóch autorów ("Długa Ziemia" Terry'ego Pratchetta i Stephena Baxtera)
13. W tytule ma imię ("Rumo i cuda w ciemnościach" Waltera Moersa)
14. Autorem jest mężczyzna ("Kot alchemika" Waltera Moersa)
15. Miałam przeczytać w szkole, ale się nie udało ("Kordian" Juliusza Słowackiego)
16. Napisał ktoś przed trzydziestką (z pewnością czytałam taką książkę, ale nie mogę znaleźć... Jakieś pomysły?)
17. W tytule jest kolor ("Atramentowe serce" Cornelii Funke - kto mi powie, że atramentowy to nie kolor?)
18. Przeczytana w jeden weekend (właściwie większość, ale mogę podać "7 dni" Ainsworth Eve)
19. Nie ma w niej ludzi ("Zima Muminków" Tove Jansson)
20. Typowy romans (nie wiem, czy taki typowy, ale nie mam nic innego - "Rozważna i romantyczna" Jane Austen)
21. Poradnik ("Szkoła przetrwania" Beara Gryllsa - znów czytana któryś raz)
22. Historyczna lub polityczna ("Instytut młodych naukowców" Matthew Pearl'a - powieść beznadziejna, ale przydaje się do spełnienia kryteriów)
23. W języku angielskim ("A Very Long Way From Anywhere Else" Ursuli LeGuin - czytana drugi raz)
24. Autor pod pseudonimem ("Lalka" Bolesława Prusa)
25. Akcja rozgrywa się podczas wojny (choćby opowiadania Tadeusza Borowskiego, "Medaliony" Zofii Nałkowskiej)
26. Główny bohater ma imię na tę samą literę, co ja ("Lodowa Kraina" Pierdomenico Baccalario)
27. Akcja nie dzieje się w Europie ("Mistrz i Małgorzata" Michaiła Bułhakowa)
28. Zaczęłam kiedyś czytać, ale nie skończyłam ("Dwie wieże" J. R. R. Tolkiena... lub saga o Wiedźminie Andrzeja Sapkowskiego)

To tyle na teraz. Być może uda mi się dodać jeszcze jednego posta, ale niczego nie obiecuję.

4 komentarze:

  1. Ciekawe takie wyzwanie czytelnicze i widać ogrom literatury przeżywanej :-) mam jednak małe zastrzeżenie... pkt 27, obawiam się, że mimo iż wydaje się to trochę krzywdzące dla Europy, to Moskwa nadal leży na "Starym Kontynencie" w każdym razie tak dawniej uczono na lekcjach geografii ;-) i nie słyszałem by coś się zmieniło w tym względzie. Myślę jednak, że wystarczy zamienića 27 i 6, a będzie o ok.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wyjątkowo odpowiem na komentarz - komentarzem. Chciałabym zwrócić uwagę na fakt, że część akcji powieści toczy się w dawnym Jeruszalaim, czyli Jerozolimie, a to już w Azji. Tak więc nie dzieje się w Europie. Jeśli ktokolwiek ma jakieś jeszcze wątpliwości - podjęłam się tego wyzwania, a to sugeruje prawo do własnej interpretacji kolejnych punktów.

      Usuń
  2. Wcale nie sugeruje takiego prawa :-P ale niech Ci będzie... w końcu twoje wyzwanie i sama przed sobą się roTorozliczasz :-)
    Ja i tak wiem, że moja interpretacja jest "trafniejsza" :-P

    OdpowiedzUsuń
  3. Odsyłam do komentarza pod postem o KARCIANYM WYZWANIU KSIĄŻKOWYM. No cóż... Raz na wozie, raz pod wozem?

    OdpowiedzUsuń