piątek, 29 stycznia 2016

Nie umiem inaczej...

Wiecie... Muszę czytać kolejne tomy sagi o Wiedźminie, przeplatając je innymi książkami. Nie potrafię inaczej. Dzisiaj na przykład przebrnęłam przez kilka zaledwie stron "Krwi Elfów" i coś mnie zablokowało. Nie mogłam zmusić się do przewrócenia kartki. Wtedy pomyślałam o niedawno wypożyczonej przez mamę książce - "DziwNym przYpadku pSa noCną porĄ" Marka Haddona. Przeczytałam ją w niecałe pięć godzin (co pozwoliło mi trochę nadgonić z wyzwaniem). Opowiada o chłopcu cierpiącym na chorobę Aspergera, odmianę autyzmu.

Właściwie dlaczego mówi się na przykład "cierpi na chorobę Aspergera"? Z książki jasno wynika, że Christopher wcale nie odczuwa cierpienia w związku z autyzmem. Wręcz przeciwnie - dzięki temu jest wyjątkowy i potrafi zdziałać o wiele więcej, niż normalny człowiek.
Przez swoją chorobę nie jest gorszy. Jest po prostu... Inny. Wyjątkowy.
Ma odmienny sposób myślenia, to wszystko. Nie ubolewa nad tym, jaki się urodził.

Jutro wracam do "Krwi Elfów".

Cytat na dziś:

"W drodze do szkoły autobus, którym jechałem, minął 4 czerwone samochody jeden po drugim, co oznaczało Dobry Dzień, więc postanowiłem nie smucić się tego dnia Wellingtonem.
Pan Jeavons, szkolny psycholog, spytał mnie kiedyś, dlaczego 4 czerwone jadące jeden po drugim oznaczają Dobry Dzień, 3 czerwone samochody Niezły Dzień, 5 czerwonych samochodów Wspaniały Dzień, a 4 żółte auta Czarny Dzień, czyli taki, w którym do nikogo się nie odzywam, siedzę sam, czytając książki, nie jem lunchu i nie ryzykuję. Powiedział, że zaskoczyłem go tym niezbyt logicznym rozumowaniem, bo uważał mnie za bardzo logiczną osobę.
Odparłem, że lubię, kiedy panuje porządek. Logika zaś jest jednym ze sposobów porządkowania rzeczy. Zwłaszcza w przypadku liczb lub argumentów. Ale rzeczy można porządkować na inne sposoby. Stąd właśnie moje Dobre i Czarne Dni. Jeśli ktoś wychodzi rano z domu do biura i widzi, że świeci słońce, czuje się szczęśliwy, a kiedy widzi, że pada deszcz, robi mu się smutno. Wszystko zależy od pogody. A przecież pracuje w biurze, więc pogoda nie ma nic wspólnego z tym, czy ma dobry, czy zły dzień."
("DziwNy przYpadek pSa noCną porĄ" - Mark Haddon)

1 komentarz:

  1. Interesujący pomysł na książkę, mówię o "DziwNym przYpadku pSa noCną porĄ". Zaciekawiłaś mnie. A saga... no cóż, bywa przyciężkawa, ale nie zniechęcaj się, ma też i ciekawe rozdziały ;)

    OdpowiedzUsuń