wtorek, 17 maja 2016

No, wreszcie nadszedł decydujący dzień... Jutro moja najważniejsza matura.

Trzymajcie kciuki, bo od jutrzejszego egzaminu ustnego dużo zależy! Przypomnę, że zdaję angielski.
Napiszę posta albo w dniu egzaminu albo dzień po.
No cóż, nie pozostaje mi nic innego, jak pożegnać się na razie z wami.
Do przeczytania!

1 komentarz:

  1. Trzymam kciuki, trzymam, tak jak zapewne i inni Twoi czytelnicy. Tylko pamiętaj, że nie ma sytuacji, prócz tych ostatecznie ostatecznych, do których nie można wrócić, poprawić, zmienić. Połamania pióra, języka i tym podobnych. Będzie dobrze :)

    OdpowiedzUsuń